niedziela, 5 września 2010

Enigma...

Są wśród nas ludzie, o których niewiele wiemy, czasami wręcz prawie nic. Nie wynika to jednak z naszej ignorancji czy niechęci do drugiej osoby ale z tego, że strzeże ona wszelkich informacji o sobie, nie ujawnia ich i tym samym nie pozwala nie tylko lepiej się poznać ale wręcz w jakikolwiek sposób się poznać.

Takie zachowanie może nosić znamiona manipulacji kiedy używane jest w celu wprowadzenia zamieszania, budowania fałszywego wizerunku, który w dużej mierze oparty jest na plotkach i domysłach. Jest pewna grupa osób, dla której takie zachowanie jest konieczne i związane wręcz z ich bezpieczeństwem osobistym (osoby pracujące dla wywiadu wojskowego, policjanci infiltrujący gangi, itp.), w takim przypadku ich zachowanie może świadczyć o 'być albo nie być', niesłuszne i nieuczciwe byłoby więc potępianie ich z tego powodu. Zwróćmy jednak uwagę na to, że takie osoby to absolutna mniejszość, z którą wielu z nas nie będzie miało prawdopodobnie nigdy styczności.

Bycie 'nieznanym' powoduje pewne uczucie komfortu, braku zaszufladkowania, zwiększone zainteresowanie ale z drugiej jednak strony wymaga silnej woli, która wielokrotnie wystawiana jest na próbę, kiedy nieustannie padają powtarzające się pytania typu: 'co robisz?', 'gdzie pracujesz?', 'co lubisz robić?', itd. Nie każdy jest w stanie to znieść i ma w sobie tyle samozaparcia by konsekwentnie realizować wizję 'wiecznego nieznajomego'. Tym prościej to robić jeśli nie jest się szczerym dla swojego otoczenia.

Nie zapominajmy też o sytuacjach kiedy blokada informacyjna wynika bardziej ze zdenerwowania danej osoby, jej skrytego charakteru, tremy czy wrodzonej wstydliwości lub przesadnej skromności. Charakter człowieka nie pozwala mu wtedy na swobodne funkcjonowanie w społeczeństwie.

Osoba manipulująca swoimi wizerunkiem i informacjami trafiającymi do otoczenia często korzysta z dezinformacji i podaje różne wersje różnym ludziom. Ma to na celu czasami wprowadzenie zamieszania uniemożliwiającego dojścia do prawdy a innym razem sprawdzenia tego jak druga strona jest w stanie rozsiewać plotki. Podając podobne informacje różniące się tylko szczegółami można sprawdzić kto z naszego otoczenia jest najbardziej 'gadatliwy' i tym samym mieć wpływ na późniejsze sytuacje związane z naszą osobą.

Nie bez znaczenia jest też wrodzona atrakcyjność pewnej tajemniczości. Z natury ludzie chcą wiedzieć więcej, to właśnie tym można tłumaczyć fenomen brukowców i internetowych serwisów plotkarskich. Kaliber informacji ma już mniejsze znaczenie. Im bardziej ktoś strzeże swojej prywatności tym cenniejsza jest jakakolwiek prywatna informacja o takiej osobie.

Najprostszym sposobem obrony przed osobami, które próbują coś ukryć jest zapytanie ich o daną sprawę wprost. Często będąc zaskoczonym taka osoba niejako 'gubi się w zeznaniach' i łatwo odkryć kiedy kłamie, tym bardziej że osoby te są często przekonane o skuteczności swojej taktyki i licząc na powszechne przekonanie o tym, że każdy ma prawo do prywatności, nie liczą się w ogóle z tym, że ktoś może zadać im osobiste pytania. Jak wiadomo czynnik zaskoczenia może działać z piorunującą siłą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz